Żałoba królowej Sirikit: Tajlandia w roku żałoby
Królowa Tajlandii Sirikit umiera w wieku 93 lat; międzynarodową żałobę i wspomnienia o ich zaangażowaniu na rzecz społeczeństwa.

Żałoba królowej Sirikit: Tajlandia w roku żałoby
25 października 2025 roku naród tajski poniósł dotkliwą stratę. Królowa Sirikit, matka króla Maha Vajiralongkorna i ikoniczna postać tajskiej monarchii, zmarła w szpitalu Chulalongkorn w wieku 93 lat. Jej śmierć odbiła się szerokim echem nie tylko w Tajlandii, ale także na całym świecie, a smutek z powodu jej straty jest odczuwalny wszędzie. BBC podaje, że...
Sirikit była nie tylko ważną postacią w tajskim społeczeństwie, ale także ikoną stylu, która od lat 50. i 60. podbijała serca wielu ludzi. Jej elegancka prezencja sprawiła, że jest stałym gościem magazynów o modzie. Była popularną twarzą w tajskiej kulturze aż do wycofania się z życia publicznego po udarze w 2012 roku. Jednak nawet po powrocie do bardziej prywatnego życia pozostała postacią szanowaną i cenioną. Tagesschau podkreśla, że…
Bardzo szczególne pożegnanie
Po śmierci Sirikita ogłoszono roczny okres żałoby, a na budynkach publicznych przez 30 dni wywieszano żałobne flagi. Zachęcano obywateli do ubierania się na czarno, nawet prezenterki wiadomości przestrzegały tej zasady i nosiły czarne ubrania. Ceremonie urnowe zmarłej królowej są kluczową kwestią i premier Anutin Charnvirakul zwołał Radę Ministrów, aby omówić ceremonie pogrzebowe. Aby odzwierciedlić tę znaczącą stratę, zdecydował się przełożyć swój wyjazd na nadchodzący szczyt ASEAN.
Sirikit była znana ze swojego niestrudzonego zaangażowania, zwłaszcza na rzecz uchodźców, mniejszości muzułmańskiej, biednych rolników i ocalałych z tsunami w 2004 roku. Jej urodziny obchodzone 12 sierpnia obchodzone są w Tajlandii jako święto narodowe i świadczą o wielkim szacunku, jakim ją darzono. W czasie swojej aktywnej działalności była także wielką zwolenniczką tajskiej rodziny królewskiej, nawet po śmierci męża, króla Bhumibola Adulyadeja, w 2016 roku.
Szczególne powiązanie z monarchią
Szczególnie poruszające świadectwo na temat królowej Sirikit pochodzi od Geoffreya Jenkinsa Longfellowa, obywatela amerykańskiego mieszkającego w Tajlandii od ponad 30 lat. BBC podaje, że... Longfellow udostępnił stare zdjęcie przedstawiające siebie obok królowej, zrobione podczas wizyty w USA około 30 lat temu. Zdjęcie przedstawia go z czasów, gdy był honorowym doktorem nauk humanistycznych na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa, gdzie królowa pytała go, co planuje robić w Tajlandii. Jego odpowiedź – promowanie więzi między Tajlandią a Stanami Zjednoczonymi – doprowadziła do długiego związku z monarchią Tajlandii.
Dla Longfellowa królowa była czymś więcej niż tylko postacią monarchii; jej troska o dobro innych, zwłaszcza na obszarach wiejskich, wywarła na nim trwałe wrażenie. W uznaniu jego osiągnięć w 2007 roku królowa nadała mu tajskie imię, co oznacza „kogoś o wysokim i stabilnym duchu”. W swoich opowieściach Longfellow ukazuje obraz bezinteresowności i oddania, którymi zawsze emanował Sirikit i które ukształtowały jego lojalność wobec monarchii.
Królowa Sirikit zostanie na zawsze zapamiętana nie tylko jako monarchini, ale także jako osoba, która poświęciła się swojemu ludowi.